sobota, 23 września 2017

Jesienna zamuła i ubraniowe inspiracje - Cieplutkie swetry prosto z sieciówek





Zmęczona upałem i wakacyjnym oszołomieniem naszych klientów, byłam przekonana, że nadchodząca jesień będzie dla mnie wybawieniem...
Tak się jednak nie stało, deszcz, deszcz i jeszcze raz deszcz wywiercił mi dziurę w głowie, pozostawiając przy tym pustkę.
Humor mam nie najlepszy, jest zimno i szaro... bleee

Jednak aby nie pozostać w klimacie typowym dla polaka-malkontenta, wspomnę, iż jesień ma też swoje dobre strony... Istnieje przecież ciepła herbata, na uroku zyskują gorące kąpiele, ciepłe skarpety i kudłate, milusie koce. Jest jeszcze jedna rzecz dzięki, której jestem w stanie przetrwać jesień, a mianowicie cieplutkie swetry, którym dedykuje dzisiejszy wpis.

Kolorów w mojej szafie nie szukajcie, obcisłych króciutkich odsłaniających brzuch rzeczy również. Z racji tego, że mam za dużo tu i ówdzie, i ogólnie nie lubię, i nigdy nie lubiłam obcisłych ubrań, wybieram raczej modele oversize.
Za zakupami w galeriach nie przepadam, jestem raczej jedną z tych kobiet, które lubują się w zakupach internetowych, bądź wybierają sobie konkretne modele w sieci i ich sklepowe podboje kończą się po 10 minutach.

Dlatego dzisiaj, aby trochę się wyluzować, przedarłam się przez sieciówkowe strony i wyszperałam kilka moich perełek.

1. Czarna bluza z frędzelkami BERSHKA / 2. Kaszmirowy sweter z golfem H&M
3. Bluza z falbankami H&M


4. Bluza z piórami Zara / 5. Futrzany błyszczący kardigan BERSHKA
6.Sweter z plecioną wstawką na rękawie Zara

A wy lubicie jesień? Jakie są wasze ulubione jesienne kolory?
Piszcie w komentarzach :)
Szykuje dla was nową notkę graficzną z dziennymi planerami, powinna pojawić się w przyszłym tygodniu. Jeżeli macie jakieś propozycje grafik, które mogłabym dla Was przygotować, dawajcie znać.

Ciumkam Was jesiennie


2 komentarze:

  1. Uwielbiam chodzić w swetrach tego typu. Mam ich mnóstwo i kiedy je ubieram, wcale nie jest mi przykro, że lato tak szybko odeszło. Do moich ulubionych jesiennych kolorów zdecydowanie zaliczam szary i bordowy. Dobrze czuję się w ubraniach tego typu. Jeśli chodzi o rodzaj, to uwielbiam golfy. :)
    Pozdrawiam ciepło!
    pateye.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie cudowne sweterki, kupiłabym je wszystkie! Moim zdaniem sweterków nigdy dość podczas jesieni :D
    Pozdrawiam cieplutko
    wkomenda.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń